po co ten wiersz
kiedyś mówiłam teraz płaczę
a przecież mogło być inaczej
nikt palcem nie wskazuje drzwi
ale też nie ma słówka MY
a tu się teraz rozgrywa dramat
i tylko scena wciąż ta sama
bo postać zwiędła zwiędły usta
po lustrze stoi rama pusta
i nie zobaczysz swego odbicia
masz dalej czeki bez pokrycia
buty dziurawe więc kulejesz
myśleć przestajesz - bo szalejesz
lecz jeszcze raz rozwijasz skrzydła
i gdzie polecisz - to straszydła
pies z podkulonym ogonem biegnie
ty też - bo już ci wszystko jedno
© Elżbieta Żukrowska 24.03.2018.
fot. Barbara Gulbinowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz