* * *
Ścichłeś.
Twój fotel stał się głębszy,
myśli leniwe, opieszałe.
Szukasz niespiesznie... we wspomnieniach.
Jest fakt drażniący, że ze związku
dla ciebie nic nie pozostało...
Drzwi na klucz i czas izolacji,
chcesz w samotności wypić wódkę,
słowa nie zdradzić przy kolacji...
Po co objaśniać życie smutne?
Smutne i krótkie, byle jakie...
I pijesz sam zmrożone krople,
by ciebie teraz znieczuliły,
dreszcze zawodu są okropne;
odcięły od groźnego świata,
który niedawno był ci miły...
I jeszcze nie wiesz,
wciąż się biedzisz
z tym, co najgłębiej w tobie siedzi...
© Elżbieta Żukrowska 10.12.2015.
Fot. natemat.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz