Krople wspomnień
Majowe zapachy tylko we wspomnieniach!
Na stole jesienne kwiaty albo... czasem róże!
Potykam się zaspana, omijam kałuże
i już wreszcie wędruję sucho po podcieniach.
Poszukując myśli i takich słów związku,
który najlepiej odda duszy mojej burze,
odgrzebuję w pamięci ślady rąk na murze,
garść westchnień ukrytych w ozdobnym posążku.
Czy coś pozostało na nadmorskich wydmach?
Może promień słońca, który nas opalał?
Albo wiatr, który zawsze jednak nas oddalał
i szyderczym śmiechem szydził na płyciznach.
Co jeszcze zostało - zasuszone kwiatki?
Zdjęcie co pożółknie nim pół wieku minie...?
Woda jak płynęła - tak i dalej płynie.
I bez końca na niej kołyszą się statki...
© Elżbieta Żukrowska 24.11.2015.
fot. panoramio.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz