piątek, 21 maja 2021

WIDZĘ, JAK SZYBKO ODCHODZISZ

 





Widzę, jak szybko odchodzisz - © Elżbieta Żukrowska

Jeszcze esemes i słówko na Messengerze,
lecz coraz krócej, nie w porę, nieszczerze.
Twe zapewnienia brzmią fałszywie.
Aż pianę ścielą na szarej drodze.
Więc nie dzwoń. I nie pisz mój były miły.
Bo ja już więcej nie odbiorę.

Twoje wyznania śmieszne, puste,
nie ma miłości, śladu uczucia,
ale mnie trzymasz jak na smyczy.
Czyżbyś miał zamiar jeszcze wrócić?
Daremny trud, próżny wysiłek
- do mnie się więcej nie przytulisz.

Nie będę twoją zapchaj dziurą.
Mam swoją godność. Życie przemija.
Singielką być - lecz nie ponurą,
w tym może nawet stać siła.

Zamykam oczy, gładzę szyję,
lecz ledwie spojrzę w światło lustra,
myśl mi przychodzi, taka zwykła:
wspaniale, że radośnie żyję!

Choszczno, 19.05.2021 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz