sobota, 18 lipca 2020

TAKA MYŚL




Taka myśl

Krzyczała głośno: drań, drań, drań!
Śmiech się zamienił nagle we łzy.
Spłynął na ziemię biały szal.
Ślady na śniegu. I noc. I mgły.

Wszystko minęło, drżała dłoń.
Kiedyś od śniegu uwolni się sad.
wybuchnie kwieciem - to jego broń,
wiosną zachwyci się znowu świat.

Może kobiecie wróci miłość,
może z miłością - nadziei kwiat:
na czuły dotyk, na wrażliwość,
szacunek, dobro, piękny świat.

© Elżbieta Żukrowska 17.07.2020 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz