środa, 5 czerwca 2019
NIE OBRONISZ...
Nie obronisz...
Na plaży z moich snów cichną pod wieczór rozmowy
a morze szumi znów z tęsknotą zawsze gotowe
słońce już topi się obmywa twarz zimną wodą
nigdy nie zwróci cię nie ważne na co dasz zgodę
Pamiętam zapach twój i usta drżące z pragnienia
w snach jesteś bardziej mój lecz tego nie doceniasz
w życiu jak szary cień przemykasz z pracy do domu
i choć jest bardzo źle nie skarżysz się nikomu
Miłość spaliła się ktoś zgasił już naszą świeczkę
świt nowe zorze śle lecz darmo takie wycieczki
krzyk gdzieś się z duszy rwie w galopie są dzikie konie
a miłość upadła w piach nie znajdziesz jej nie obronisz
© Elżbieta Żukrowska 25.05.2019 r.
fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz