Tęskność aż dławi - © Elżbieta Żukrowska
Gdy tęsknota zamgli oczy,
wiatr bezradnie szarpie oknem,
serce mało nie wyskoczy,
czarne myśli we łzach mokną.
Świeca bezradnie filuje
zapomniała pachnieć ładnie,
niepodcięta popłakuje,
też ma troski? - kto odgadnie?
Fotel niemym przyjacielem,
przytula, zaprasza w drzemkę,
lecz czas żalem wciąż wiruje
lub układa sny w piosenkę.
Nostalgia dopada, mroczy,
nic, że teraz letnia pora.
Dobrze, że jest ciepły kocyk,
gorzej - nikt nie puka, nikt nie woła...
Choszczno, 15.07.2022 r.
fot. własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz