Schodami Montmartre
- inspirowany opowieścią Grażynki Hazeaux
Są takie urokliwe miejsca,
że mimo licznych barier, schodów,
przychodzę, aby szukać ciebie,
tak jak robiłem to za młodu.
Wszystko się zmienia, jesień przyszła,
a po policzku kropla spływa...
Lecz wciąż pamiętam, moja droga,
choć na grzbiet latek mi przybywa.
I w me alejki chodzę szukać
twych drżących cieni lub uśmiechów,
znajduję posmutniałe drzewa,
późnojesienny chłód oddechu.
Schodami w dół, wciąż w dół, donikąd!
Przecież już wiem, że wyjechałaś,
ale zaparzam dwie herbaty,
udaję, że tu wejdziesz, Mała.
© Elżbieta Żukrowska 29.10.2015.
Fot. Wonderful World
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz